Test tylnego fotelika rowerowego holenderskiej firmy Qibbel Holland
Jesteśmy rodziną 2 + (póki co) 1. Lubimy rowerować w mieście i poza miastem, szukaliśmy zatem najlepszego rozwiązania na wspólne wycieczki z dzieckiem. Najpierw najlepszą opcją wydawała nam się przyczepka rowerowa – najbardziej bezpieczna, zapewniająca odpowiednią pozycję dla malucha i naprawdę wygodna w użytkowaniu. Na dłuższe trasy rozwiązanie idealne. Jednak odkryliśmy także jej minusy – chcąc pojechać z dzieckiem np. po zakupy, manewrowanie między uliczkami na osiedlowym bazarku okazało się dość trudne. Wybierając się natomiast na krótszą przejażdżkę, pokonywanie podjazdu dla wózków, który pod naszym blokiem ma kształt litery „S”, zajmowało zbyt dużo czasu.
Pomyśleliśmy zatem o foteliku rowerowym i wtedy to właśnie dostaliśmy propozycję przetestowania tylnego fotelika holenderskiej firmy Qibbel.
-
Wygląd
Już na samym starcie spodobał nam się wizualnie – zwłaszcza, że mieliśmy możliwość przetestowania go z różnymi kolorami tapicerek. W skład każdej z nich wchodzą: wyściółka, nakładki na podłokietniki oraz paski trzymające stopy. Jest to bardzo fajna opcja, zwłaszcza przy częstym użytkowaniu – gdy wyściółka np. zmoknie nam na deszczu lub się zabrudzi, możemy w łatwy sposób ją zmienić, nie rezygnując z dalszej jazdy. Sam fotelik solidnie wykonany, plastik dobrej jakości, ogólnie miły dla oka
-
Montaż
Wybraliśmy opcję mocowania na bagażniku. Nie było problemu z zamocowaniem fotelika do standardowego typu bagażnika. Montaż intuicyjny, nie były potrzebne żadne dodatkowe narzędzia, poszło szybko i sprawnie. Fotelik ma sporo miejsc, za które można go chwycić – znacznie ułatwia to jego przypinanie. Jest lekki, nie potrzeba więc kilku rąk, aby sobie poradzić – wystarczą dwie Dwóch rąk potrzeba także do rozpięcia paska zabezpieczającego – ku naszej uciesze dziecko samo sobie z nim raczej nie poradzi.
-
Dziecko w foteliku
Siedzisko jest dla dziecka wygodne, a dzięki możliwości zamocowania różnych wzorów wyściółek, także atrakcyjne wizualnie. Łatwa regulacja pasów bezpieczeństwa, można zapiąć każdy z nich osobno. Odpinanie, podobnie jak w pasku zabezpieczającym fotelika, również oburącz, zatem bezpieczne. Wysokość podnóżków jest łatwa do wyregulowania. Fotelik można odchylić do tyłu, co jest wygodne dla mniejszych dzieci, lub gdy dziecko zaśnie w czasie jazdy. I tu właśnie poważniejszy minus – brak jakiegokolwiek oparcia dla śpiącej głowy. Szkoda, bo wyklucza to dłuższe wycieczki, zwłaszcza z młodszymi dziećmi. No, ale my od tego mamy przyczepkę
Nasi znajomi, mając porównanie do fotelika montowanego na ramie, zwrócili uwagę na zdecydowanie gorszą amortyzację przy montażu na bagażniku – ale w tym foteliku możliwe są obie formy mocowania
-
Jazda
Jeździ się bardzo wygodnie, fotelik jest stabilny. To, co może jednak trochę przeszkadzać to to, że rodzic czasami zahacza piętami o podnóżki. Ogólne wrażenie jest jednak bardzo przyjemne
Z uwagi na to, że myślimy o foteliku głównie na krótkie trasy, zdecydowaliśmy się na jego zakup. Na dłuższe trasy wygrywa mimo wszystko przyczepka
PODSUMOWANIE:
Główne plusy:
– bezpieczne pasy bezpieczeństwa
– łatwy montaż
– lekki
– solidne wykonanie
– regulacja kąta oparcia
– atrakcyjny, nowoczesny wygląd
– wymienna wyściółka, nakładki i paski
Główne minusy:
– słaba amortyzacja przy montażu na bagażniku
Fotelik wraz z akcesoriami do kupienia na stronie dystrybutora Qibbel www.RoweryStylowe.pl
http://www.rowerystylowe.pl/p-3787/tylny-fotelik-rowerowy-qibbel-holland